Rewolucyjna obniżka cen SUV-a Fisker Ocean
Amerykańska firma zajmująca się produkcją elektrycznych samochodów, Fisker, w walce o uniknięcie bankructwa, zdecydowała się na drastyczną obniżkę cen swojego flagowego modelu SUV-a Fisker Ocean. W przypadku najdroższej wersji Ocean Extreme mowa o obniżce o niemal 40% do 37,499 dolarów, co czyni go tańszym o 6,700 dolarów od średniej ceny nowego samochodu na rynku.
Walka o przetrwanie na rynku
Podstawowa wersja Fisker Ocean jest teraz dostępna za 24,999 dolarów, co według firmy, jest ceną nieczęsto spotykaną wśród nowych samochodów. Te agresywne, wręcz desperackie cięcia cen są reakcją na zagrożenie bankructwem. W ciągu ostatniego miesiąca Fisker postanowił wstrzymać produkcję, powiadomił inwestorów o możliwości bankructwa i zmaga się z zagrożeniem wycofania jego akcji z giełdy.
Fisker stawia na przystępność
Obniżki cen nie są niczym niezwykłym na rynku samochodów elektrycznych, gdzie wojna cenowa zainicjowana przez Teslę Elona Muska spowodowała znaczne obniżenie ich średniej ceny w ciągu ostatniego roku. W obliczu coraz bardziej oszczędnych klientów producenci zwracają teraz swoją uwagę na tańsze modele elektryczne. Fisker tłumaczy, że obniżki cen modelu Ocean mają na celu uczynienie tego elektrycznego SUV-a "bardziej przystępnym i atrakcyjnym wyborem".
Wpływ zniżek na wartość elektrycznych samochodów
Warto jednak zauważyć, że zniżki tej skali mogą poważnie zaszkodzić wartości odsprzedaży samochodów Fisker, co jest złą wiadomością dla właścicieli, którzy zainwestowali duże kwoty w luksusowe pojazdy marki. Z dnia na dzień, niegdyś pożądane i rzadkie samochody elektryczne mogą stracić połowę swojej wartości.
Podsumowanie
Obecna sytuacja firmy Fisker ilustruje złożoność i nieprzewidywalność rynku elektrycznych samochodów. Walka o przetrwanie na tym rynku niewątpliwie przyniesie wiele zmian, nie tylko w cenach, ale również w podejściu firm do problemów ekologicznych i technologicznych. Czy Fisker poradzi sobie w tych trudnych warunkach? Tego jeszcze nie wiemy. Jednak warto śledzić tę sytuację, zwłaszcza dla potencjalnych nabywców pojazdów elektrycznych.
Źródło: Business Insider