Grozi nam powrót stagflacji?
Spowolnienie wzrostu gospodarczego, rosnąca inflacja i echa z lat 70. Nadchodząca stagflacja - to scenariusz, który stwarza presję na dłuższe okresy podwyżek stóp procentowych. Skutki tego mogą odczuć zarówno amerykańskie przedsiębiorstwa, jak i konsumenci. Czy istnieje sposób na zabezpieczenie się przed tym ryzykiem? Eksperci zwracają uwagę na stałe dochody jako potencjalne rozwiązanie.
Mroczny scenariusz stagflacji
Gdy inflacja rośnie, a wzrost gospodarczy zwalnia, mówimy o niebezpiecznym zjawisku zwanym stagflacją – sytuacji, z którą ostatnio zmaga się amerykańska gospodarka. Niepokoje zaczęły narastać w ubiegłym tygodniu, gdy czwartkowy odczyt PKB za pierwszy kwartał okazał się gorszy od oczekiwań, wzrastając zaledwie o 1,6% w skali roku. To znaczne spowolnienie w porównaniu z poprzednimi kwartałami, gdzie prognozowano wzrost na poziomie 2,5%. Z drugiej strony, wydatki konsumenckie – wskaźnik inflacji monitorowany przez Rezerwę Federalną – wzrosły o 2,8% wobec oczekiwań na poziomie 2,7%.
Czy powtórzymy błędy lat 70.?
Sytuacja przypomina zdarzenia z lat 70. ubiegłego wieku – okresu, który często służy jako przestroga przed cyklem niskiego wzrostu gospodarczego i dwucyfrowej inflacji. Dekada ta zakończyła się dopiero wtedy, gdy Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe do niebotycznych poziomów, co wpłynęło na wprowadzenie USA w recesję. Na początku problemów niestabilność doprowadziła do spadku na giełdzie. Jednakże, według ekspertów, za rzeczywistym zagrożeniem stagflacją kryje się wzrost inflacji, który może zmusić do długotrwałego utrzymania wysokich stóp procentowych.
Stałe dochody bronią przed ryzykiem
W przypadku utrzymania wyższej polityki monetarnej w tym roku, zarówno Jeffrey Roach, główny ekonomista LPL Financial, jak i Mike Reynolds, wiceprezydent ds. strategii inwestycyjnej w Glenmede, zgadzają się, że konsekwencje mogą pojawić się już w 2025 roku. Reynolds radzi ostrożne zaniżenie udziałów w portfelu, co – jego zdaniem – można zrównoważyć poprzez dodatkową ekspozycję na stałe dochody. Jednak Reynolds zauważa, że inwestorzy nie powinni nadmiernie narażać się na ryzyko związane z przyszłością, ponieważ wzrost ryzyka inflacji może prowadzić do podwyższenia stóp procentowych, co z kolei obciąży aktywa o długim terminie zapadalności.
Odległa możliwość
Na razie stagflacja pozostaje jedynie możliwością na horyzoncie, a zagrożenie to może ustąpić wraz z przyszłymi raportami lub zmianami w PKB. Eksperci przypominają, że w gospodarce występuje wiele różnych zjawisk, które nie zawsze muszą prowadzić do negatywnych skutków. Niemniej jednak ta sytuacja stanowi przypomnienie o konieczności bacznej obserwacji zmian na rynku i nieustannego dostosowywania strategii inwestycyjnej.
Źródło: www.businessinsider.com