USA nałożyły sankcje na Chiny i Hongkong za powiązania z Rosją
Amerykański rząd zdecydował się ukarać około 20 firm z Chin i Hongkongu, które rzekomo wspierały Rosję w trwającym konflikcie ukraińskim. Jest to kolejne działanie Waszyngtonu mające na celu wywarcie presji na kraje wspierające rosyjski przemysł obronny.
Kary nakładane głównie na małe firmy
Chociaż nie jest to pierwszy raz, gdy Waszyngton nakłada kary na firmy z Chin i Hongkongu, nowa lista pojawia się w kluczowym momencie. Sekretarz Stanu Antony Blinken odwiedził Pekin w zeszłym tygodniu, aby bezpośrednio przekazać prezydentowi Xi Jinpingowi stanowisko Białego Domu dotyczące ograniczenia wsparcia dla rosyjskiego przemysłu obronnego. Podobne przesłanie do chińskiego kierownictwa zostało przekazane kilka tygodni wcześniej przez Sekretarza Skarbu Janet Yellen.
Cele zwalczania rosyjskiego przemysłu obronnego
Stany Zjednoczone nałożyły sankcje głównie na małe firmy, które rzekomo pomagają Rosji w konflikcie ukraińskim. Jest to wynik bezpośrednich ostrzeżeń, jakie wydali w Pekinie Antony Blinken i Janet Yellen. Sankcje te są częścią szerszego planu rządu USA, mającego na celu zablokowanie wszelkiego wsparcia dla rosyjskiego przemysłu obronnego.
Poważne podejście Waszyngtonu
Sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na firmy z Chin i Hongkongu wyraźnie pokazują, jak poważnie Waszyngton traktuje kwestię wsparcia Rosji w konflikcie ukraińskim. Dynamiczne działania oraz bezpośrednie przekazanie stanowiska chińskiemu kierownictwu świadczą o determinacji do zakończenia trwającej inwazji na Ukrainę.
Źródło: asia.nikkei.com