UFO, ludzkość, SpaceX
Elon Musk, założyciel Tesli i SpaceX, podczas swojego wystąpienia na Milken Institute Global Conference 2024 poruszył tematy o dużym znaczeniu dla ludzkości. Wydarzenie miało miejsce w prestiżowym Hotelu Beverly Hilton, a panel dyskusyjny, w którym wziął udział Musk, nosił tytuł "Jak ocalić ludzkość i inne lekkie tematy". Michael Milken zapytał Muska m.in. o jego odczucia związane z motywem otwierającym z filmu Star Trek, gdzie misją statku kosmicznego Enterprise jest "poszukiwanie nowych form życia i obcych cywilizacji".
O obcych i UFO
Pomimo wielu starań w poszukiwaniu obcych cywilizacji, Elon Musk twierdzi, że nie ma dowodów na ich istnienie. "Są tacy, którzy wierzą, że obcy są wśród nas. To jednak często te same osoby, które zaprzeczają, że polecieliśmy na Księżyc," żartuje założyciel SpaceX. Dodaje również, że mimo iż sieć satelitów Starlink składa się już z około 6 tys. sztuk, żaden z nich nie miał do tej pory bliskiego spotkania z UFO.
Kwestia ludzkości
"Mówimy o cywilizacji ludzkiej jak o małej świeczce w ogromnej ciemności. I zrobimy wszystko, aby zapewnić, że ta świeca nie zgaśnie," powiedział Musk podczas wydarzenia. Miał na myśli oczywiście przygotowania do ekspansji ludzkości poza Ziemię – stać się gatunkiem multiplanetarnym, co od dawna jest jednym z głównych celów SpaceX.
Sceptyczne podejście Muska
W swoich wypowiedziach Elon Musk ujawnił swoje sceptyczne podejście do istnienia obcych cywilizacji. Podkreślił, że brak jest dowodów na ich obecność, a żaden z satelitów Starlink nie miał do czynienia z UFO. W kwestii przetrwania ludzkości Musk wspomina o potrzebie ekspansji poza Ziemię, aby zapewnić przyszłość naszej cywilizacji.
Źródło: geekweek.interia.pl